Tegoroczny wrzesień szczególnie hojny jest dla grzybiarzy. Wystarczy krótki spacer za gospodarstwo by wrócić z pełnym koszem grzybów. Borowik ze zdjęcia stal sobie niemal przy samej drodze.
Niestety trzeba ciągle zachować ostrożność. Nie wszystkie grzyby przyniesione ze spaceru i wysypane na stole nadawały się tym, razem do jedzenia. Te podobne do rydzów to „rydz fałszywy” – mleczaj wełnianka – grzyb chociaż nie trujący to jednak niejadalny i niesmaczny! W grzybobraniu jednak, najczęściej chodzi jednak nie o to co się ostatecznie znajdzie, ale o samą radość przebywania w naturze.